Książ, kity z satelity :)
Jako że od czasu do czasu poświęcam chwilę aby zobaczyć co ludzie wypisują, więc jak to się mówi "posurfowałem w necie " i natrafiłem ponownie na parę nowych opisów Książa i jego tajemnic. Wielokrotnie zastanawi ałem się jak to jest z tymi "kitami z satelity" ?. Wygląda na to że przeważnie piszą Ci co liznęli trochę tematu lub byli z wycieczką ( nie mylić z tymi co byli z wycieczką z Wehrmachtu :-) ). Jest taki kawał o tych byłych wycieczkach, lecz i on się nie wziął z kapelusza. Bywając swego czasu na głębokim zapleczu zachodnich stron spotykałem tych od byłych wycieczek na wschodnie rubieże, i co niektórzy napotkani w podobnym wycieczkowym tonie się wypowiadali , zarówno ci z Wehrmachtu jak i niektórzy "elektrycy" bo i z takimi rozmawiałem. Jedynie ci co bywali zimą na gł ę boko wys uniętych wschodnich rubie ż ach źle wspominali ten wypad. Czyli z tym kawałem jest coś na rzeczy. Znów czytam o "Kwaterach", czyli ziarno "autorytetu ws