Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2016

Nieleczona choroba prowadzi do zgonu.

Dzisiaj w radio podano, że znaleziono skradziony obraz Kossaka , jako że ta wieść dotarła do mnie podczas jazdy w porannej mgle nad ranem ( mgła panie okrutna oj okrutna :-), to nie za bardzo koncentrowałem się nad tym co zapodają, więc po powrocie w domowe pielesze wyszukałem sobie tą informację. I tu doznałem znów zdziwienia, choć niektórzy w armii mi mówili iż " dziwi się tylko młody" :-), pewnikiem oznacza to że u mnie proces starzenia jest w odwrocie :-). Ale przejdźmy do poważnych rzeczy, czyli do toczącej  ten kraj rakowej choroby, która jak nic prowadzi do zgonu . http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,pilsudski-na-kasztance-kossaka-odnaleziony,218041.html W tym artykule zaskoczył mnie ten poniższy tekst, cyt :   "Obraz poddano ekspertyzie, aby upewnić się, że znaleziono oryginał, a nie powstałą w międzyczasie kopią. - Dzieło oddano pod opiekę pracownikom Muzeum Narodowego. Prawdopodobnie na razie trafi do muzeum w Sulejówku - dodał rzecznik stołecznej ko

Apel do poszukiwaczy i ludzi dobrej woli.

W związku z ograniczaniem swobód obywatelskich co jest niedopuszczalne w cywilizowanym kraju zwracam się z prośbą do kolegów i koleżanek prowadzących strony internetowe, działających na You Tube, oraz prowadzących własne niezależne blogi, o opisywanie nagonki jaką zaczęto stosować na kolekcjonerów , poszukiwaczy, detektorystów i wszystkich którzy zajmują się poszukiwaniem lub kolekcjonowaniem czegokolwiek. Czyli nagonki na poszukiwaczy minerałów, numizmatyków, poszukiwaczy meteorytów, kolekcjonerów guzików, broni deko, wszelkich militariów itp.itd. Uważamy, że należy stawić odpór medialnym nagonkom i represjom jakie są stosowane wobec w/w ludzi poprzez swobodnie interpretowanie przepisów prawnych rodem z wczesnych lat powojennych  oraz tworzącego się w Naszym kraju PRL-u.  Należy zauważyć, że wszelkie protesty w/w środowisk  i próby zmiany tak zwanego "prawa" na wzór stosowanego w Wielkiej Brytanii  skutkują jedynie zaostrzaniem tego "prawa" i dodawaniem coraz bardz

Poszukiwacze- taka sytuacja.

Wędrowiec w komentarzu napisał : " Prawie siedem lat temu jeden z gości od "dobrej zmiany" poprosił o kontakt kogoś z waszego szeroko rozumianego środowiska. Chodziło o kwestie uregulowania zasad działania eksploratorów oraz o mały interes polityczny, włączenie się ekip w działania związane z Żołnierzami Wyklętymi i grupami rekonstrukcyjnymi.  Generalnie chodziło o wsparcie dla wówczas dopiero rozwijającego się ruchu "historycznego". Z tego co pamiętam spotkanie było umówione na poniedziałek, ale w sobotę koleś miał "wypadek komunikacyjny".  Dzisiaj jest trochę trudniej, bo po lasach chodzą nie tylko Wasi, ale i Ci co to niby są tacy dobrzy dla Polaków. A ponieważ chodzą na zielono, to ciężko rozpoznać kto jest kto, i ogólnie trzeba się przyglądać wszystkim. Taka sytuacja." ...................................................... Czas ustosunkować się do takiej sytuacji, a więc myślę że powinienem jasno i zrozumiale coś napisać. Wędrowiec

Kłamstwa "betonu", czyli jak Einstein został kobietą.

Dziś  " archeo beton" znów przypuścił atak na stanowiska poszukiwaczy. Przeczytałem o wyrywaniu zębów, rozkopanych grobach i zdewastowanych stanowiskach archeo.  http://historia.wp.pl/title,Marcin-Michalski-Rozkopywanie-i-okradanie-grobow-nie-jest-w-Polsce-marginalnym-zjawiskiem,wid,18569713,wiadomosc.html?ticaid=118073 Przeczytałem też że : " Część środowiska poszukiwawczego powoli dojrzewa do zmiany. System brytyjski, który często jest podawany jako wzorcowy, niestety w Polsce przez kolejne dziesiątki lat nie będzie mógł być zastosowany z prostego względu. W systemie brytyjskim wartością materialną - kwotą, która wynika z wartości odnalezionego zabytku, dzielą się po połowie właściciel gruntu i znalazca, a wypłaca to muzeum. Centralne i lokalne muzea dysponują środkami na wykupowanie odnalezionych zabytków. Instytucje muzealne w Polsce są tak biedne, że obecnie ledwie wiążą koniec z końcem, a gdyby jeszcze dołożyć im konieczność skupowania zabytków za często g