Wyjazdy i łazikowanie, Osówka i Ludwikowice.
Ze dwa tygodnie temu przychodzi mail , jedziemy na wypad jedziesz z nami ? . Patrzę na kalendarz wyjazd w niedzielę, no to gut pasuje, ustalamy czas i miejsce spotkania. Sobota 24.08. śpię w najlepsze, wczesne rano po godzinie 5 dostaję sms ....czekamy na parkingu :-), wstałem jak oczadziały, patrzę na kalendarz, no nie, przeca wyjazd jest jutro :-). Szybki atak z pakowaniem paru klamotków, oczywiście połowa została w domu na stole i wypad z domu :). Okazuje się że daty się kolegom porąbały ale to nic, ważne że jedziemy. Pogoda świetna w miarę chłodno lecz słonecznie. Pierwsze co robimy, to wjazd na miejsce które znają Ci co byli na zlocie w czerwcu na Osówce. Cel, próba przejścia kamerą endoskopową przez przewiercone ściany i próba wsadzenia kamery pomiędzy rumosz za ścianą. Próba wypadła pomyślnie i okazało się że beton ściany był wylewany na przysypany pod kątem rumosz gdyż ściana zwęża się u podstawy. Następnie zabieramy się do obejścia terenu górą gdyż tam na zdjęciu lotniczym w