Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2016

Muzyka z Solfernusa :-).

Obraz
 Stary rycerski trakt ( przerobiony przez homosovietikusów na śmietnisko) Dzisiaj dla tych co zaczynają zabawę z Solfernusem wstawię mały opis "muzyczny ", czyli coś dla ucha :). Dlaczego dziś jest o "muzyce" ?.  Otóż nie spotkałem się z opisem jak wykorzystać w 100 % możliwości tej diabelskiej maszynki. Wśród poszukiwaczy jest rozpowszechnione, że np. Minelaby są prima sort ( i na pewno są ). Co jest np. cechą charakterystyczną Minelaba ? ....wielotonowa identyfikacja dźwiękowa. W diable mamy nastawę tak zwanej " dyskryminacji" nr 4. Po prawdzie nie jest to żadna " dyskryminacja",  jest to właśnie nastawa do 10-cio tonowej identyfikacji dźwiękowej, w której można skorzystać z wybiórczej dyskryminacji poszczególnej kategorii metali. Nastawa ta pracuje tak samo jak w Minelabie. Nie jest jak niektórzy mniemają płytsza, itp. domysły oraz pomysły. Pracuje tak samo jak np. dyskryminacja  nr. 1,2 i 3. Należy przypomnieć, że dwie pierwsze nastawy "

Solfernus na starym trakcie.

Obraz
W ostatnie upały znów wyruszyliśmy na stare trakty, pogoda iście jak w Wenezueli. Parno, duszno, temperatury dochodzące do 33 stopni Celsjusza. Oczywiście raj dla wszelkiego rodzaju paskudztwa typu meszki, muchozole od najmniejszych do takich wielkości sporego szerszenia, kleszcze i mrówy mutanty :-). Całe to towarzystwo jak tylko człek się pojawi na dłużej w jakimś łąkowo leśnym miejscu zaczyna uprzyjemniać tam pobyt. Żre toto człeka, krew wypija i próbuje wysłać  na łono Abrahama.  Ale jakoś dzięki łaskawej opaczności jeszcze żyjemy i w miarę mamy się dobrze :). Diabeł spisuje się dobrze, lecz w tych piaskach na jakich my chodzimy i przy takiej pogodzie trzeba bacznie zwracać uwagę na wzmocnienie cewek. Jest to sprzęt bardzo czuły i przy wysokich temperaturach nieraz kapryśny. Tych którzy próbują w palącym słońcu chodzić na wzmocnieniu cewki x4 lub x8 należy poinformować że zapewne spotka ich przypadek gadającego samego do siebie wykrywacza,  a w skrajnych przypadkach nawet przestero

Himalaje

Obraz
Witam szanowne czytelnicze grono. Dziś piszę trochę uroczyściej ponieważ tak jak zapowiedziałem zmienimy konwencję bloga. Tak jak wcześniej wspominałem, blog powstał wyłącznie po to aby częściowo naświetlić co się w temacie eksploracji wygaduje, wypisuje i pokazuje w środkach masowego przekazu, oraz wskazać chcącym podjąć tematy eksploracyjne mniej znane kierunki. Może udało się Wam tutaj zaobserwować, iż dziennikarstwo polega dziś na tym, że łapiemy kogoś z "łapanki" stawiamy kamerę oraz kręcimy co komu ślina na język przyniesie, i bez żadnej weryfikacji ( byle było sensacyjnie) idzie to w świat. Niekiedy są to ludzie nie z “pierwszej łapanki” i mówią oraz robią pewne rzeczy z różnych sobie znanych powodów. Widzicie również na podstawie niektórych wyrywkowo zaprezentowanych tu zdjęć i dokumentów, że to co się wydarzyło w rzeczywistości, a to co zostało Wam pokazane,   to w większości tylko teatrzyk “ Zielona Gęś” i przedstawienie dla nie będącej w temacie gawiedzi. Ze słow

Jawornik

Obraz
Miałem w zasadzie o tym nie pisać, lecz właśnie rozmawiałem z kolegą który w latach 90-tych ten Jawornik robił. Deliberować nie ma co , jest rok 199-któryś. W.Stojak potem rysuje plan tej sztolni z tajemniczymi "pancernymi" drzwiami.  I co ?, mija ochnaście lat i dziś rozdzwonił mi się od rana telefon z pytaniami.... ej jesteś na zlocie ?.... pytam ...na jakim zlocie ?.....co Ty śpisz, nie wiesz że "szpaku "znalazł sztolnie z pancernymi drzwiami na Jaworniku i odkopał ją ? . No i zbaraniałem .  Pytam ....a co, ktoś tę sztolnię wcześniej zajumał czy jak? ........ Cisza w telefonie :-)....no nie rób jaj przecież została odkopana. No i potem, czyli przed chwilą  już na poważnie rozmawiam z kolegą który ją przed wielu laty kopał, no i znów mamy "lożę szyderców". Nic na to nie poradzę bo takie czasy nastały.  Szkic, autor W.Stojak. Wstawię też krótki opis dotyczący Jawornika, myślę że Piotrki i Mariany nie będą mnie do sądu podawać :-). Reszta jest na Ich stron