Diabeł (Solfernus) i rybak ( Fisher F 75 )
Pogoda zmienną jest, raz piękne słońce za chwilę pada deszcz lub śnieg. Nie bacząc na zmienność aury spakowaliśmy manele i w las. Tym razem diabeł łaził swoimi ścieżkami, a rybak swoimi. Łowcy :-) Łowiliśmy w zasadzie po równo, jakieś guziki, krąglaki i inne dobro wszelakie :-). Pierwszy wypad zrobiłem z cewką 25cm 17 kHz , gleba mokra cewka przesterowuje się jedynie na wzmocnieniu x8, czyli można było praktycznie kręcić wykrywacz na maxa i był stabilny. Solfernus i Fisher F 75 Dzisiaj jako że mnie już dźgało to znów zrobiłem mały wypadzik za miasto, bo czas było pochodzić z cewką 35 cm 10 kHz. Tu się wyłożyłem maksymalnie, ponieważ znów pojechałem do lasu, a jak to w lesie, chabazie krzaki i dziadostwa pełno, po pół godzinie wróciłem do auta zmienić cewkę. Diabeł z cewką 35 cm 10 kHz Dlaczego?, niewygodna jest w takim terenie, czułość ma dobrą, zasięgowo dobrze, nie przesterowywała się, lecz miałem kłopoty z namierzaniem , to są skutki przyzwyczajenia do mniejszych cewek. Jak dla mni