Blog testowy

Sporo ró ż nych zeznań więźniów i pracowników przymusowych jest sprzecznych. Z jednej strony w powojennych opracowaniach występują tylko wątki męczeństwa i znęcania się oraz okrucieństwa, z drugiej strony w poszczególnych nie opublikowanych archiwaliach stan rzeczy przedstawiany jest inaczej. Jest dylemat co uznać za prawdę, myślę że prawda zawsze leży gdzieś pośrodku. Czyli z jednej strony cały czas po wojnie oficjalnie przedstawia się obraz totalnie przejaskrawiony , lecz z drugiej strony nie mo ż na przyjmować że świadkowie tamtych nie publikowanych dotą d wydarzeń przedstawiają pełen obraz, gdyż zapewne bywały i inne przypadki. na dowód pewnych nieścisłości chciałbym przedstawić te nagrania: http://www.dag-krzystkowice.com/polacy_wywiad_jozef_muszynski.php Już dawno temu przed laty mocno zdziwiły mnie  przypadki pewnego zbiega stalagu, otó ż po ucieczce ze stalagu był wielokrotnie łapany i odstawiany do stalagu. C o mnie wtedy zadziwiło to opis tego traktowania w czasie złapania

Nadchodzi jak co roku parę wolnych dni, wypadało by wybyć w teren i trochę się poszwędać za tym i owym. Jako że termin bliski warto połazić po górach. Już teraz wstępnie wiemy, że aby się właściwie przygotować potrzeba nam trochę czasu wiec termin zlotu planowany jest na sam początek lipca. Mo żemy w tajemnicy zdradzić, że zaproszenie przyjął jak sam o sobie mówi Nestor eksploracji , który od dziesiątek lat osobiście wściubia nos w różne ciekawe sprawy czyli Wojtek Stojak , który jak mam nadzieję może wiele  historii z życia wziętych zapodać :-). Ciekawy to człowiek i co najwa żniejsze potrafiący si ę przyznać do pomył ek, k tóre si ę nam wszystkim zdarzają. Mam nadzieję ż e się nam ju ż nie wymiga :). Z bież ą cych i mprezek warto wpa ść te ż do Jeleniej Góry, ale o tym to ju ż pod tym linkiem.   http://forum.investmap.pl/turystyka-promocja/przewodnik-dolnoslaskich-podziemiach-t4289-340.html Jako że wiosna przynosi zawsze co ś nowego to i makartina wprowadziła zmiany zamykając chy

Jeśli te amerykańskie spadochrony działały tak jak teraz google i obsługa tego bloga to im głęboko współczuję , ( oczywiście nie spadochronom lecz ich u żytkownikom :) ) .  Od jakiego ś bowiem czasu chodzi wszystko na blogu jak świąteczna choinka.  Może to mosad , może niedbałość google, a może masoni i cykliści ? :), faktem jest że zrobiło się straszne dziadostwo, które jest bardzo zniechęcające. Na siłę chcą wciskać te swoje szpiegowskie pliki ciasteczkowe, ju ż teraz bez nich się nie obejdzie. Internet jako wolne źród ł o przekazu się skończył. Oczywiście problemy zaczęły się od kiedy zacz ąłem o tych Onych sie wypowiadać , ale sk ł adam to na karb dziwnych zbiegów okoliczności.  Lecz jak mówi pułkownik  H.Piecuch... jak s ą dwa zbieg i okoliczności to bądź pewien, że co ś się dzieje. Oczywiście m o głem co ś pokręcić i może to mówił ks. Natanek . Ale jak by nie patrzeć to jakieś nieczyste siły si ę sprzymie rzają. Mog ą to być górale spod wzgórz Golan , wschodnie hordy , l

W poprzednim wpisie wstawiłem to poniższe zdjęcie :   jest jeszcze inne zdjęcie dotyczące tych eksperymentów  Jak widać ofiara eksperymentu jest w uprzęży spadochronowej skoczka lub uprzęży pilota, problem w tym że uprząż wygląda na amerykańską lub brytyjską. Amerykańska T7 Brytyjska X type Niemieckie uprzęże wyglądały  inaczej tak jak te poniżej Niemiecka RZ20 Szukałem innych niemieckich uprzęży w tym  niemieckiej RZ 16, jest podobna jak RZ 20,  jak do tej pory nie wygląda na to aby od 1942r Niemcy używali takich uprzęży jaka jest pokazana na tym zdjęciu z eksperymentów. W związku z tym nachodzi mnie jakieś dziwne pytanie, Niemieckie eksperymenty w amerykańskiej albo brytyjskiej uprzęży ?? Brytyjskie X type. Jest ktoś w stanie rozwikłać tą zagadkę ??

Kiedyś dawno temu byłem zagorzałym fanem TV , oglądałem wszelkie programy podróżnicze i historyczne. Nowink ą były takie kanały jak Discovery , historyczne i takie tam różne :). Wielokrotnie oglądałem naukowe próby wyjaśnienia budowy piramid , wtedy w E gipcie badaniami rządził niejaki Hałas co wszystkim wszem i wobec wmawiał, że Ci co do dzisiaj żyją w lepiankach postawili piramidy. P otem oglądałem nawiedzonych doktore i profesore , którzy z dziwnym błyskiem w oku budowali za pom o cą jakiś drążków i wielokrążków piramidy w skali m ikro , czyli posługując się kamykami o wadze od 50 do 100 kg budowali trzy metrowe zapadające się krzywe piramidalne dziwadła, aby w końcowej części programu triumfalnie ogłaszać że właśnie coś udowodnili. Cóż, wtedy to właśnie stwierdziłem że ktoś mnie próbuje nabić w butelkę, ponieważ skala mikro nijak się ma do skali makro w kontekście używanego narzędzia. W skali mikro za pomocą nitki podniosę zapałkę , w skali makro aby podnieść 150 tonowy lub 800 to

Ta cisza dotyczy stalagów, oraz formacji   NSAD, F AD i R AD. O ile na innych terenach jest tych informacji trochę więcej , o tyle w tym rejonie te informacje gdzieś umknęły.  Okazuje się, że o ile od strony Czechosłowacji tych formacji trochę było ponieważ pozostały szczątkowe informacje, to tutaj na terenie Riese tak jakby ich ktoś gumk ą myszką wymazał.   A jak by nie patrzeć  na obszarze Niederschlesien, czyli prowincji III Rzeszy ze stolicą we Wrocławiu znajdować się powinno od 7 do 14 tysięcy członków organizacji R AD , i to s ą tylko ci o których co ś niecoś wiemy . Wiemy że RAD pracował  przy umocnieniach Wału Atlantyckiego.    P o rozpoczęciu wojny wykonywał prace na rzecz Wehrmachtu , lecz w tym przypadku mamy zadziwiając ą dziwną ciszę, brak stalagów , brak danych o NSAD, brak danych o FAD i RAD. Z niektórych pamiętników i zdjęć wynika, że jednostki R AD po wykonaniu umocnień lub innych obiektów wojskowych między innymi w górach, były przekształcane w jednostki stri

Muszę się na moment zatrzymać jeszcze przy zlocie ponieważ nadeszło trochę pytań. Aby się nie rozdrabniać i nie mieszać skacząc po całym terenie, a jest on spory, planujemy skoncentrować się na pasie  od Kolc po Rzeczkę Górną. Pokażemy parę miejsc jakie do tej pory nie były brane pod uwagę, a które naszym zdaniem zasługują na szczególną uwagę. Przybyli będ ą mogli otrzymać odpowiedzi na nurtujące ich pytania , oczywiście na miarę dostępnych nam informacji. Detektoryści będ ą mieli możliwość poszukać w ciekawych miejscach, oraz wymienić się wiedzą z Poszukiwawczą Grupą piszczałkowców z Klina, oraz nawiązać nowe znajomości . Jak wykazuje praktyka raz zaszczepiony wirus dokonuje mutacji w organiźmie zaszczepionego :) i są to nieodwracalne zmiany :-) . R eszty nie będę zdradzał , bo co by to wtedy była za niespodzianka :).

Na wstępie, w odpowiedzi na Wasze pytania:   http://www.youtube.com/watch?v=7O0qtoBFFn8&feature=player_embedded  : -) 1. My nie pobieramy żadnych opłat. 2. Kosztem może być nocleg bo spać gdzieś trzeba, jeśli ktoś lubi to może ze sobą wziąć namiot i  przenocować na wskazanym i załatwionym polu . Możemy też pomóc w innym prywatnym zakwaterowaniu. 3 . Udział może wziąć każdy kto będzie chętny po zgłoszeniu akcesu, przyjedzie to dobrze , nie przyjedzie jego strata. 5. Na pewno nie ograniczymy się do terenów znanych . 6. M yślimy o trzech dniach w końcówce jakiegoś tygodnia. 7 . To na tyle ...mój mail jest w profilu w komentarzach   riese.oki /małpa/gmail.com

Sierpnica , jeden z najczęściej odwiedzanych terenów . Chyba najbardziej znany lecz czy do końca ?.  To tutaj w pobliskiej Sierpnickiej kopalni  J.Wilczur odkrył promieniowanie. To tutaj znajdowały się podziemne betonowe hale z olbrzymimi stalowo betonowymi wrotami oraz filarami , o których piszą powojenni sprawozdawcy. Również w Sierpnicy znajduje się najwięcej niezbadanych naziemnych obiektów. Długo trwały rozmowy z Grupą Sztolniową Klin  czy wskazać większości nie znane dotąd miejsca, czy pokazać szerszy aspekt powiązań Sierpnicy z innymi miejscami. Mogę powiedzieć że konsens us został osiągnięty. Zarząd kompleksu wyraził zgodę na dłuższe zapoznanie się z podziemiami. W tym roku zostanie dokonana peł na weryfikacja jedne j z hipotez, nad któr ą pracujemy ju ż od dłuższego czasu . Mamy te ż zamiar pokazać wiele innych nie znanych miejsc w Sierpnicy związanych z projektem Riese. Nie będziemy tego przeprowadzać internetowo , lecz terenowo. Czyli organizujemy mały zlo t "cz