Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2013

Powojenne zagadki

Obraz
Pozwoliłem sobie kiedyś napisać na tym blogu taki tekst: http://riese-inne.blogspot.com/2012/08/zeznania-wiezniow-niejasnosci.html Wczoraj czytając jeden z artykułów na tej stronie : http://wwwweselefilmcdxpl.blogspot.com/2013/04/przedziwo-prezentacja-ksiazki-wojciecha.html Trafiłem tam na poniższy wpis : " Po wczytaniu się we wspomnienia pani która znalazła się w Dzierżoniowie jako więzień (robotnik przymusowy) w 1942 r. Pracowała w fabryce Jordana (Silesiana oddział I),  na obecnej Brzegowej, że po mieście mogli chodzić do 20, że mieszkali na terenie zakładu że mieli kantynę gdzie się spotykali w międzynarodowym składzie. Trochę ten opis mnie zadziwił. Może autor trochę upiększył?" To pytanie zainspirowało mnie do ponownego zgłębienia pewnych powojennych zapisów. W tym miejscu chciałbym powiedzieć autorowi  powyższego tekstu, że mnie takie wypowiedzi świadków tamtych wydarzeń również kiedyś dziwiły. Dla tego pisałem o niejasnościach wynikających z powojennej propagan

Szpieg w masce.

Obraz
W 1933r. został nakręcony film o takim tytule z Hanką Ordonówną w roli głównej. Ot takie stare filmidło o jakimś wynalazcy którego chciano okraść. Do akcji wkracza Polski kontrwywiad i takie tam michałki. Film jest w częściach na You Tube ( tylko dla wytrwałych :) ). W filmie polskiego oficera wywiadu gra Igo Sym. Można by odłożyć film do lamusa lecz coś za tym się czai , jakaś dziwna historia. Poszperawszy trochę można się zorientować, że wątek tej opowieści filmowej oparty jest na faktach. Syn wynalazcy z tego filmu to oficer-wywiadowca II oddziału WP przy Polskim Ministerstwie , jego dosier było w aktach Gestapo. Bohater tej całej historii tak naprawdę nazywał  się Stefan Witkowski i był inżynierem wynalazcą. W okresie przedwojennym jak i w czasie okupacji krążyły plotki jakoby S.Witkowski wynalazł jakieś urządzenie zwane cudowną bronią czyli "promieniami śmierci", które miały zmiatać z powierzchni ziemi całe dywizje wroga. Zarówno promienie śmierci jak promienie unierucha

Ludzie, skarby i tajemnice.

Obraz
Dzisiaj przechodząc obok pewnego miejsca w moim mieście w którym kiedyś bywałem przypomniała mi się pewna sytuacja. Było to w czasach kiedy człowiek nie wiedział że ma coś w środku, starsi czytelnicy będą wiedzieli o czym mówię :-), a po ulicach jeździły czarne wołgi. Do rzeczy.  Pewnego dnia będąc u jednego znajomego, który miał wiedzę na temat złota i złotych zegarków które notabene kolekcjonował byłem świadkiem pewnej transakcji. Podczas kiedy znajomy w swoim punkcie pokazywał mi swoje nowe zdobycze, przed drzwiami pojawiło się dwóch ubranych w ortalionowe płaszczyki osobników. Mój znajomy oczywiście zwinął szybkim ruchem złotka do szuflady :). Osobnicy weszli do punktu i rzekli, iż chcą sprzedać  srebrny sygnet. Mój znajomy wyciągnął lupę, polukał i z obojętną miną rzekł, że może za tą bezwartościową rzecz dać na ćwiartkę.  I tak to sygnet powędrował z powrotem do kieszeni szeleszczącego ortalionu i panowie wyszli , lecz daleko nie odeszli stanęli na chodniku i coś machając rękoma

Fałszywe wnioski

Obraz
Z czego wynikają fałszywe wnioski? Przede wszystkim niektórym , którzy porywają się z motyką na Księżyc wydaje się, że jak przeczytają dwie książki i posłuchają dziadków i babć którzy przyjechali  w Sowie zza Buga oraz oglądnęli parę filmików na You Tube to osiągnęli oświecenie :). Najlepiej takie oświecenie podobno uzyskuje się w kopalnianym kanale ciepłowniczym :-). Kanał ciepłowniczy, w którym doznaje się wizji że jest się w tunelach Riese :) Fakty wyglądają niestety trochę inaczej. Trzeba sobie zdać sprawę, że w tym przypadku jaki tu mamy wygląda to trochę bardziej skomplikowanie.  W części wynika to z tego, że na te tereny przesiedlała się ludność z kresów gdzie warunki przedwojenne nie stwarzały sytuacji aby uzyskać  wykształcenie techniczne, czyli przybywający przesiedleńcy w konfrontacji z budowlami i instalacjami wojskowymi nie byli w stanie  określić ich przeznaczenia. Osobiście to widziałem, gdyż bywając w latach 60-tych na wioskach w Kieleckim widziałem warunki w jakich żył

W odpowiedzi na maile 6.

W związku z tym iż otrzymałem parę maili  z informacją, że jakiś nierozgarnięty dzieciak wypisuje bzdury w necie o pobieraniu  jakiś opłat za zlot,  zamiast każdemu z osobna odpisywać odsyłam do początkowej informacji dotyczącej zlotu podanej w kwietniu : http://riese-inne.blogspot.com/2013/04/osowka-zlot-w-odpowiedzi-na-maile.html W tej materi nic się nie zmieniło i nic nie zmieni. Jedynie miał by ć patronat lecz go nie będzie , dla czego nast ą pił a ta zmiana napisałem poprzednio , post z  10 maja oraz uzupełnienie w komentarzach. Wszyscy którzy już zgłosili, lub zgłosz ą chęć uczestnictwa zostan ą o terminie z dużym wyprzedzeniem poinformowani mailowo.   Informacje dot. zlotu podane są tutaj i nie ma co wysłuchiwać opowieśc i spod budki z piwem :-).  

Powrót ceglanych kręgów Cd.1

Obraz
Jest odzew od kolegów bunkrowców , co ciekawsze okazuje się że konstrukcja ta sama lecz inny materiał użyty do budowy. Z opisu Mateusza : " Odnośnie kręgów... poszperałem trochę i znalazłem bardzo podobne twory budowlane z charakterystycznymi "nacięciami" jak i włazem w dolnej części. Dodatkowo jest drabinka umieszczona na zewnątrz. Problem w tym że nie są one ceglane a betonowe (być może żelbetowe)." Mateusz pisze, że znajdują się one w okolicy stacji kolejowej w Olechowie.  Przesłał również link do merytorycznego forum gdzie znajduj ą się zdjęcia oraz dokładny opis okolicy, http://bunkierbanda.pl/forum/viewtopic.php?f=10&t=2029&start=0 Wygląda więc na to że był to system stosowany od dawna i był zunifikowany, gdyż jak widać na zdjęciach kolegów jest identyczny.  Ze swojej strony wszystkim  Wam dziękuję za przesyłane informacje oraz zainteresowanie tematem, i myślę że już wkrótce tajemnica przeznaczenia tych obiektów zostanie przez Was rozwikłana. Rozk

Powrót ceglanych kręgów Cd.

Obraz
Bez żadnych zmian wstawię info od Pawła : " Minęły śniegi, deszcze i delegacje, można przystąpić do bardziej szczegółowego oglądnięcia "ceglanego kręgu". Trochę mi zeszło żeby wygospodarować sobie wolny czas, ale w końcu się udało. Wyposażony w drabinkę, grabie i siekierę ruszyłem. Niestety, po wygarnięciu z wnętrza dwóch sporych worów ze śmieciami (chyba ze względu na tą ustawę śmieciową ktoś już pozbywa się śmieci :-) ) na dnie kręgu rosły sobie chaszcze. Na dnie tego kręgu jest ziemia i krzaczory. D okładnie wypełniają tą część między betonową wylewką (o niej za chwilę) a poziomem gruntu. Moje grabie nie dały rady chociażby wyrwać kilka badyli, natomiast machanie siekierą nie miało sensu przez te drzwiczki. Dlatego drabinka poszła w ruch i porobiłem kilka fotek od góry. Na zdjęciach od 1 do 4 widać tą betonową podłogę znajdującą się około 20 cm nad stropem okienka wejściowego.  Dokładnie za tym wejściem jest otwór w tej podłodze mniej więcej kwadratowy. Widać w

Co będzie odkryte w Riese ??

Obraz
Podejrzewam że nic :(. Przyznam się bez bicia, że zakładałem ten blog w pewnym celu. Głównym celem było  poprostowanie opowieści dziwnej treści oraz zdobycie środków na dalsze działania. Myślę że nadszedł już czas na podsumowanie efektów jakie przyniosło założenie tego bloga. Jeśli chodzi o część pierwszą czyli lekkie sprostowanie krążących po Górach Sowich opowieści dziwnej treści, to uważam że częściowo udało się to zrealizować , gdyż widać po komentarzach że ludzie tu komentuj ący my śl ą samodzielnie, a co najważniejsze nie wier zą bezkrytycznie. Jeśli chodzi o punkt drugi czyli zdobycie środków na sfinansowanie dalszych działań to muszę powiedzieć otwarcie, że była to całkowita klęska. Ż ycie wymaga, że aby się utrzymać trzeba pracować jest to jasne i zrozumiałe , i to z pracy środki id ą na utrzymanie domu , rodziny itp. Aby wykonać jakieś poszukiwania trzeba zakupić sprzęt typu ramy , wykrywacze, sfinansować georadary, wiertnice, paliwo, agregaty, pompy, nieraz koparkę, do

Część dalsza "prawd" o Riese

Obraz
Po majówkach czas było zobaczyć co pisze się o Riese, wpisałem " Sowiogórski Olbrzym " i wyskoczyła mi taka strona Interii. Czytam i oczom nie wierzę , proszę samemu się z tym zapoznać : http://turystyka.interia.pl/polska/news/sowiogorski-olbrzym,1356987,3575 Dla pewności skopiuj ę fragmenty tekstu na wypadek gdyby ten tekst gdzieś wsiorbało : "Choć - szczególnie dla celów propagandowych - hitlerowcy skrupulatnie fotografowali i filmowali to, co działo się na frontach i w obozach koncentracyjnych, nie zachowała się prawie żadna dokumentacja związana z przedsięwzięciem znanym pod kryptonimem "Riese" ("Olbrzym"), którego budowniczymi byli więźniowie z okupowanych krajów, w większości - Żydzi."  " Początkowo, w ramach Śląskiej Wspólnoty Przemysłowej pracowało tu ok. 7 tys. przymusowych robotników, także mieszkańców pobliskich miejscowości i Niemców z firm skupionych w ramach Wspólnoty. Gdy prace nabrały tempa, do budowy "Riese"

Polemika, Lubiąż.

Obraz
Jak już w komentarzach coś sprostowaliśmy, to  z nudów dzisiaj sięgnąłem po " Złowieszcze Góry " autora piszącego jako Leszek Adamczewski. Nigdy nie miałem jakoś okazji poczytać tej książki, a że net jest i PDF krąży, więc zasiadłem i czytam. Czytam sobie i w pewnym momencie doszedłem do Lubiąża i cóż tam widzę : Otóż z żalem czytam, iż nasz autor pisze że z przykrością  S.Siorka stwierdzenia można między bajki włożyć :(. Tak biorąc ten temat na odwrotkę , stwierdzam że zaiste dziwne autor wyciąga wnioski. Czemu dziwne ?  Z bardzo prostej przyczyny, wywiad polski miał dane o budowie fabryk podziemnych już w roku 1933. Nie będę tu się nad resztą obiektów rozpisywał, wezmę tylko produkcję samolotów oraz Dorę , i sam włożę wnioski autora pomiędzy bajki : Tu mogę tylko zadać jedno podstawowe pytanie, komu wtedy zależało aby z S.Siorka robić war i ata, łącznie z próbą umieszczenia go w psychiatryku. I komu wciąż zależy aby dyskredytować jego odkrycia , jego świadków oraz słowa ja