Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2017

Tajemnicza góra.

Obraz
Kiedyś był sobie taki pocerowany nius :-), Jusif kiedyś napisał : "  Filmiki J.C. mają prawie trzy lata (XI.2013) KOLEJNY RAZ, zwracam uwagę na koniec cz.3 "Góra Sapera". Rozwiązałem zagadkę i znalazłem górę w "5 minut" i J.C. to uznał i ... jest to zaskakująca górka, związana z II WŚ. OKI, ujawnię ją, jeśli poświęcisz jej osobny post - taka prośba, nie żądanie. ;-) ". Żądania wprawdzie nie będzie, ale ciekaw jestem kto co wymyślił w temacie, ja wprawdzie nie znalazłem jej w pięć minut bo trochę czasu mi to zajęło ale możemy o tym podyskutować. Jak tak powoli pocykamy delikatnie co kto wie w tym temacie to jeśli okaże się, że się ktoś nie myli to dam swoje nałożenie w czasie nie dłuższym jak 5 minut od czasu info, co by nie było że to jakaś kombinacja. a jeśli się okaże że będzie błądzenie we mgle to postaram się naprowadzić krok po kroku na swoją koncepcję :). Aby nie było pokażę kawałek. 31.03.2017 godz 17:55 Litera N Domniemana północ :) Domniemane c

Testy wykrywaczy

Obraz
No i stało się w końcu , wczoraj zjechało się w łącznej ilości jedenastu czarodziei z Polski aby jak co roku połazić z pikającymi różdżkami, pokręcić się po wiosennych łąkach. Pogoda dopisała na tyle że niektórzy chodzili w podkoszulkach :-). zjechali się z gór, Lubuskiego,  Wielkopolski i okolic Wrocławia.  Sprzęt pikający jaki wziął udział we wczorajszym teście  to Teknetics T2 : Garretty AT Pro: Troy Shadow X3 i X5: Solfernus v 2.6 : Minelab safari : Wykrywacz MD coś tam : Whites MX sport : Reszta wykrywaczy nie brała udziału, ponieważ w momencie testu łaziła po innej zbyt oddalonej łące. Na początek zakopaliśmy monetkę srebrną 1/24- część talara na 15 cm, w normalnej czarnej glebie na płask. Oprócz chińczyka MD wszystkie wykrywacze czysto sygnalizowały co leży pod cewką. Troy Shadow X5 ( w tle Minelab safari) Na następnym polu w innym miejscu zakopaliśmy tą samą 1/24 część talara na 20 cm głębokości na płask, i tu się okazało że problemy o dziwo miały obydwa Troye.  Wykrywacza MD j

Solfernus dylematy posiadaczy, i nie tylko.

Obraz
Skierowano mnie na "O" abym sobie popatrzył co tam w temacie diabła piszą i abym coś rzekł :-) http://odkrywca.pl/solfernus,745730.html A więc rzeknę tak, wszyscy piszący o tej maszynie mają rację. Mają rację zarówno Ci co na niego plują jak i Ci co stoją za nim murem. Wyjaśnię dlaczego. Otóż drodzy mili zacznę może od stwierdzeń nieprawdziwych. Czyli od pitolenia w bambus o rozpadających się plastikach i mydelniczkach. Praktycznie od czasu zmiany s-ki na stalową, ze sztycą wszystko jest ok. Nic się nie telepie nie odpada. Jedyną wadą są ciężko chodzące plastikowe nakrętki skręcające sztycę. Co jakiś czas przeszlifowanie gwintu wodną pięćsetką eliminuje ten temat. To tyle co do mechaniki. Co do stwierdzeń prawdziwych, spotkałem się z cewkami które dostawały dryfu termicznego przy bardzo wysokich temperaturach rzędu 45 stopni przy glebie. Lecz i takimi które dawały ciała do 30 stopni C. Sadzę że zależy to od każdej indywidualnej cewki. Cewki Solfernusa idealnie pracują w średn

Złoty Cielec cd.1

Obraz
Jedna z teorii co do "Złotego Cielca" była taka : W roku 1826 w Radymnie znaleziono w rzece San głowę byka , według opisów była wykonana ze srebra , pozłacana i ozdobiona diamentami.    Tak głosi tekst  ryciny z Muzeum Archeologicznego w Krakowie : „Głowa iest srebna wyzłacana i dęta, wielkość teyże iako bydlęcia mającego lat 2,  rogi teyże głowy maią cali 14 długości. (…) Korpus tey głowy  został w Wodzie.(…) znaleziona dnia 26 Juny. 826.” Z kolei tekst z gazety „Gazety Warszawskiej” z lipca 1826 r mówi :  „Głowa ta z ciągnioneg srebra trzynastey proby zrobiona, niegdyś pozłacana,  waży do trzech funtów Wiedeńskich . Kształt iey iest iakiegoś zwierzęcia niewiadomego (…). Musi reszta potworu  tego znaydować się na dnie, bo białość srebra w odłamaniu dowodzi  świeże oderwanie głowy od korpusu. Miałem tę głowę w mych rękach (…). Rząd kraiowy (…) postawił straż na brzegach i trudni się robieniem skrzyni, żeby  wypompować wodę i dalsze czynić poszukiwania. (…) rybacy utrzymuią,

Złoty Cielec cd.

Obraz
Jako rzeczono tako następuje nieuchronny ciąg dalszy tej opowieści : Rok 1982 : Ryszard W. przybył do Nowego Sącza bo jak wszystkim wszem i wobec wiadomo raz zaszczepiona gorączka złota  trawi zaszczepionego do śmierci, w tym konkretnym przypadku zaszepiła ona naszego urzędnika. Nasz były urzędnik wydziału kultury nie był już w tym czasie urzędnikiem lecz nauczycielem w pewnej wiejskiej szkółce i prządł jak to mówią "byle do emerytury", ale gorączka nadal go trawiła. Nie był na tyle głupi  aby iść tak sobie do "władzi" i powiedzieć o całej sprawie,  ponieważ tak jak wcześniej napisałem wiedział że taka wiedza skutkuje "potrąceniem na pasach przez nieznaną ciężarówkę ze żwirem". Wiedział również że nie jest w stanie sam tego wyciągnąć gdyż aby wejść do sprytnie ukrytego pokoju trzeba było rozbić którąś ze ścian lub sufity. Lecz ciekawość pchała go do tego aby dowiedzieć się co tam się znajduje.  Wiedząc że R.W. jako reporter który zajmuje się takimi sprawam

Złoty Cielec.

Obraz
Miałem coś podpowiedzieć o mniej znanych opowieściach no to coś skrobnę powołując się na R. Wójcika który to wyczaił taką opowiastkę : Rok 1968 N.Sącz, pewien urzędnik z referatu urzędu powiatowego załatwił pewnemu "uszatemu" zaświadczenie umożliwiające wywiezienie nad Morze Śródziemne  cennych " pamiątek rodzinnych". Przed wyjazdem "uszaty" szepnął w ucho naszego urzędnika aby sobie z listów jakie będzie otrzymywał z ciepłego kraju wypisywał trzy ostatnie słowa. Po jakimś czasie listy zaczęły napływać z Australii. Jak mu powiedziano tak zrobił, listy docierały a urzędnik wypisywał  z listów wieści , które wskazywały że w pewnym domu przy Rynku Maślanym jest wykonana spora skrytka. Rynek Maślany Skrytka była pokojem ukrytym w pewnej starej dwupiętrowej kamienicy zwróconej frontem na Rynek Maślany.  Dom był wybudowany w kształcie litery L., kamienica ta stanowiła kiedyś granicę getta. Kamienica była wybudowana w ten sposób że w załamaniu litery L pomiędzy m